Antybiotyki – niepożądane efekty

Dzisiejszy artykuł jest na temat stosowania antybiotyków, a jeśli Twój pies lub kot „jest zawsze” na antybiotykach, trzeba podawać  mu „dobre” bakterie (probiotyki)

Również powinny być brane pod uwagę niektóre środki przeciwbakteryjne – „naturalne”  – np.  zioła, suplementy.

Zastosowanie antybiotyku ma więcej niepożądanych efektów niż sądzono
Źródło: Medical News Today, dr Catharine Paddock

 

Oto krótkie podsumowanie w skrócie ..

1. Zastosowanie antybiotyków jest powszechne – około 40% dorosłych i 70% dzieci co najmniej raz w roku przyjmuje antybiotyki, a miliardom zwierząt podaje się je nawet w celach profilaktycznych.

2. Antybiotyki mogą wyeliminować zakażenia zagrażające życiu, ale około 1 na 10 osób leczonych antybiotykami  cierpi z powodu wystąpienia negatywnych skutków ubocznych.

3. Zastosowanie antybiotyku – a zwłaszcza nadmierne – jest związane z szeregiem problemów, które wpływają między innymi na metabolizm glukozy, układ immunologiczny, trawienie pokarmu i zachowania. Podejrzewam też, że jest związane z otyłością i nadmierną reakcją na stres.

4. Antybiotyki niszczą komórki jelitowe blokując wchłanianie składników odżywczych, metabolizm cukrów, wpływają na gen, który pozwala komunikować się z „dobrymi” bakteriami jelitowymi, co prowadzi do zaburzeń trawienia, wywołuje biegunkę i wrzodziejące zapalenie jelita grubego, ale nowe badania wiążą je również z funkcją odpornościową, otyłością, wchłanianiem pokarmu, depresją, sepsą, astmą i alergiami.

 

Cały artykuł

Od pewnego czasu wiemy, że jednym z niepożądanych efektów ubocznych przyjmowania antybiotyków jest zakłócenie przyjaznych mikroorganizmów w jelitach. Ale teraz nowe badania, sugerują, że konsekwencje długotrwałego stosowania antybiotyków mogą być nawet o wiele większe, niż sądzono.

Pisząc w czasopiśmie „Gut” Andrey Morgun, adiunkt w College of Pharmacy na Oregon State University w Corville i jego współpracownicy mają nadzieję, że prowadzone przez nich badania pozwolą lepiej zrozumieć rozprzestrzenianie się szkodliwych antybiotyków w jelitach i zaoferują nowe sposoby leczenia i kompensacji konsekwencji po antybiotykach.

Zastosowanie antybiotyków jest powszechne – około 40% dorosłych i 70% dzieci co najmniej raz w roku przyjmuje antybiotyki, a miliardom zwierząt podaje się je nawet w celach profilaktycznych.

Odpowiednio stosowane antybiotyki eliminują zagrażające życiu infekcje, ale około 1 na 10 leczonych osób cierpi z powodu niepożądanych skutków ubocznych ich stosowania.

Naukowcy zaczynają odkrywać, że stosowanie antybiotyków – szczególnie to nadmierne – wiąże się z szeregiem problemów, które wpływają, między innymi, na metabolizm glukozy, układ odpornościowy, trawienie pokarmu i zachowanie. Podejrzewają również, że są one związana z otyłością i stresem.


Prof. Morgun mówi:

„Dopiero w ostatnim dziesięcioleciu otworzył się zupełnie nowy wszechświat o dalekosiężnych skutkach stosowania antybiotyków, a teraz go badamy. Badania mikrobioty są odkryciem i są niesamowite. Nic, co znajdziemy, nie zdziwiłoby mnie w tym momencie”

 

Antybiotyki zabijają komórki nabłonka jelitowego
———————————————–

Na potrzeby badania zespół wykorzystał myszy do przyjrzenia się działaniu czterech antybiotyków powszechnie podawanych zwierzętom laboratoryjnym.

Wcześniej uważano, że antybiotyki zabijają tylko bakterie jelitowe i blokują niektóre funkcje immunologiczne w jelitach. Ale nowe badania pokazują, że niszczą również komórki nabłonka jelitowego.

Nabłonek jelitowy jest aksamitną warstwą wyspecjalizowanych komórek, które wyścielają jelito i pomagają wchłonąć wodę, glukozę i niezbędne składniki odżywcze do krwioobiegu. Jest to również bariera między resztą ciała a ogromnymi koloniami bakterii żyjącymi w jelitach.

Charakterystyczny wygląd nabłonka jelitowego wynika z milionów drobnych projekcji zwanych kosmkami, które maksymalizują powierzchnię nabłonka.

Nabłonek jelitowy jest domem dla obfitości komórek odpornościowych, które żyją obok bilionów bakterii jelitowych, z którymi są w stałym „dialogu”, aby utrzymać delikatną stabilność partnerstwa między ciałem gospodarza i jego koloniami bakteryjnymi. Antybiotyki zakłócają pracę mitochondriów i sygnalizację gospodarza-drobnoustroju.

Zespół odkrył również, że antybiotyki wpływają na gen, który jest odpowiedzialny za komunikację między bakteriami gospodarza i jelitami.

Prof. Morgun zauważa:

„Gdy system komunikacji z mikroorganizmem gospodarza zostanie wytrącony z równowagi, może to doprowadzić do powstania łańcucha pozornie niezwiązanych z antybiotykami problemów.”

Zakłócenie w dialogu gospodarz-drobnoustrój może nie tylko zakłócić trawienie, wywołać biegunkę i wrzodziejące zapalenie jelita grubego, ale nowe badania wiążą go także z funkcją odpornościową, otyłością, wchłanianiem pokarmu, depresją, sepsą, astmą i alergiami.

Zespół odkrył również, że antybiotyki i bakterie, które rozwinęły odporność na nie, powodują istotne zmiany w mitochondriach, prowadząc do większej śmierci komórek.

Mitochondria są maleńkimi komórkami, które działają jak baterie – zamieniają żywność w energię dla komórki. Odgrywają także ważną rolę w sygnalizacji i rozwoju komórek oraz muszą prawidłowo funkcjonować dla dobrego zdrowia.

W kategoriach ewolucyjnych mitochondria pochodzą od bakterii, co może tłumaczyć, dlaczego antybiotyki atakują składniki komórek, które najbardziej przypominają te bakterie.

 

Zabijanie „złych” bakterii za pomocą antybiotyków NIE jest dobrym pomysłem
————————————————– ———-

Obecnie trwające badania potwierdzają pogląd, że zabijanie złych bakterii antybiotykami może nie być dobrym sposobem na zaradzenie infekcjom – biorąc pod uwagę rosnącą listę skutków ubocznych i problemów, które powodują. Prof. Morgun sugeruje, że wzmacnianie  zdrowych bakterii, aby mogły one konkurować z niechcianymi może być lepszym podejściem.

Fundacja Badań Medycznych w Oregonie i National Institutes of Health pomogły w finansowaniu badania.

W styczniu 2015 r. Czasopismo Medical News Today opublikowało wyniki badań sugerujące, że osoby podróżujące, które biorą antybiotyki z powodu biegunki, nie tylko zwiększają szanse na zarażenie się opornymi bakteriami jelitowymi, ale mogą również rozprzestrzeniać je na swoje własne kraje.

 

Tak kończy się ten artykuł.

Od siebie dodam – że udając się ze swoim pupilem do weterynarza powinieneś dwa razy się zastanowić, zanim zgodzisz się na podanie mu antybiotyku. Bo chociaż pomogą, to przy okazji mogą dosyć mocno zaszkodzić organizmowi zwierzaka.

Ale jeśli antybiotyk został już podany, to pamiętaj, że  po skończonej dawce, flora bakteryjna układu pokarmowego jest bardzo mocno wyniszczona. Najlepszym rozwiązaniem jest podawanie zwierzęciu w czasie antybiotykoterapii i przez długi czas po niej, probiotyków. Znajdują się w nich duże ilości dobrych bakterii, które odbudowują to, co zniszczył antybiotyk.

Organizm regeneruje się po antybiotyku nawet rok!

Badania naukowców z Uniwersytetu Amsterdamskiego pokazują, że flora bakteryjna w żołądku wraca do normy dopiero po roku (!). Chociaż może wydawać się, że po dawce leku Twój zwierzak czuje się dobrze, to jego organizm jeszcze długo nie może wrócić do normy.

Im częściej Twojemu psu serwowane są antybiotyki – profilaktycznie, tym większa szansa, że ich działanie osłabnie. Niestety, taka jest smutna prawda. Zgadza się, że w danej chorobie antybiotyki mogą pomóc rozprawić się ze złymi bakteriami, ale mogą przy okazji sprawić, że kolejne dawki przestaną działać. Pamiętaj, że  jeśli antybiotyki będą podawane Twojemu pupilowi od najmłodszych lat, to może się okazać, że gdy staną się dorosłymi zwierzętami, to… mało który antybiotyk będzie mógł im pomóc.

Antybiotyki są cudem medycyny. Ratują życie i zdrowie – nikt z nas nie ma co do tego wątpliwości. I chociaż mają swoje wady, to są sytuacje, w których nie można się bez nich obejść. Do dzisiaj antybiotyki pomagają w sytuacjach, w których jeszcze sto lat temu pozostawało mieć tylko nadzieję.

Znajdź zatem dobrego weterynarza, który w swojej praktyce stosuje również naturalne metody leczenia, porozmawiaj z nim, zapytaj, czy Twój pupil musi dostać antybiotyk i czy może inny sposób terapii nie będzie lepszym dla niego rozwiązaniem. Antybiotyki to taki „ostatni dzwonek” na poważne infekcje. Nie warto z nimi przesadzać.

Życzę Tobie i Twojemu Pupilowi dużo zdrowia 🙂

Dodaj komentarz