Idzie nowe…

Och, czas tak szybko płynie. Niedawno rozpoczynałam dłuuugi, wakacyjny urlop. „Urlop” podczas, którego skończyłam pisać „Książkę kucharską” dla psów oraz wraz z moim kolegą Krzysztofem, bez którego mój blog pozostawałby skromniutki, zmontowaliśmy i lada dzień ukaże się kurs masażu „Świadomy dotyk”, a także rozpoczęłam pisanie kolejnego e-booka, tym razem o…