Naturalna terapia infekcji uszu u psów cz. 3.

Leczenie naturalne infekcji uszu u psów przebiega niekiedy bardzo wolno. Dlaczego? Dlatego, że uszy wielu psów wcześniej traktowane były środkami opóźniającymi gojenie.

Środki te po zastosowaniu na chore uszy dawały – piszę to z całą odpowiedzialnością, ponieważ obserwowałam osobiście leczenie kroplami sterydowymi uszy mojej suni – złudzenie, że idzie ku lepszemu podczas gdy krople sterydowe typu Panalog, Otomax i Surolan tak naprawdę tłumiły w ciele naturalną reakcję gojenia infekcji i działały przeciwko organizmowi.

„Usypiały” na pewien czas układ immunologiczny, i kiedy wydawało się, że problem jest za nami, infekcja pojawiała się znowu i za każdym razem było coraz gorzej.

Teraj już wiem, że leczenie sterydami chorych uszu można porównać do zapełniana kosza na śmieci odpadkami i nie opróżniania go. Co będzie działo się po jakimś czasie? Po jakimś czasie śmieci zaczną gnić.

Naturalne leczenie uszu często bywa niezwykle trudne. To jak wspinanie się na stromy szczyt góry. Wielu opiekunów często zniechęca się, często nie chce im się podejmować walki i zazwyczaj decydują się na wejście na szczyt najłatwiejszą drogą, omijając przeszkody.

Musisz zrozumieć, że to co zostało przytłumione powinno zostać usunięte (ale nie poprzez czyszczenie uszu) bo właśnie to jest przyczyną podrażnienia, świądu i drapania. Według mnie to jest najtrudniejsza część leczenia uszu, ponieważ większość ludzi bardzo emocjonalnie podchodzi do widoku czerwonych, podrapanych do krwi uszu swoich psów. Ja też taka byłam, niestety.

Dobrą wiadomością jest to, że uszy w końcu zostaną wyleczone ale może to potrwać kilka tygodni lub miesięcy. U nas trwało to 3 miesiące. A i potem jeszcze uszy czerwieniały co jakiś czas. Obywało się jednak już bez leczenia. Teraz po upływie czasu bardzo podziwiam naszego weterynarza za cierpliwość. Dziękuję mu także za to, że był z nami w tych ciężkich chwilach.

Stosowanie sterydów opóźnia to, co organizm sam jest w stanie zrobić, jeśli jest silny.

Co więc robić w krytycznym momencie?

Nie ma łatwej i prostej odpowiedzi na to pytanie. Uszy często odzwierciedlają poziom toksyn w wątrobie i stan przewodu pokarmowego. Dlatego też tak ważne jest aby psa chorego prowadził bardzo doświadczony lekarz holistyczny.

Oto, co zwykle należy zrobić:

– Zapobiegać drapaniu się po uszach stosując nadmuchiwany kołnierz, który jest bardziej wygodny od kołnierza elżbietańskiego,
– Nie panikować, tylko zastosować się do porad z 1 i 2 części,
– Znaleźć weterynarza holistycznego, który pomoże uporać się z problemem. Spróbuj oprzeć się pokusie aby przejść na najtańsze leczenie, bo może ono okazać się z czasem najdroższe.
– Jeśli uszy mają zapach sera wykonaj badanie na obecność bakterii. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że częste mycie i czyszczenie doprowadziło do wprowadzenia agresywnych bakterii do kanału słuchowego,
– W przypadku naprawdę poważnych i ostrych infekcji można zastosować w ostateczności preparat Baytril. Teraz możesz poczuć się zaskoczony, że pisze o zastosowaniu antybiotyków. Zwróć uwagę, że nigdy nie twierdziłam, że antybiotyki są nie potrzebne. Problemem jest tylko ich nadużywanie często w błahych dolegliwościach. Baytril Otic jest antybiotykiem, który w swoim składzie nie zawiera kortykosteroidów. Ale powinien być zastosowany w infekcji ucha po przeprowadzonym badaniu aby upewnić się, że to jest właściwy antybiotyk.
– Leczenie antybiotykiem powinno trwać co najmniej 2 lub 3 tygodnie. Czyszczenie uszu powinno być wykonane tylko raz przed rozpoczęciem leczenia.

Co zrobić gdy wpadamy w błędne koło?

Dieta – Większość ludzi nie potrafi zapomnieć o twarogu, zbożach, jogurcie, słodyczach i namiętne karmi tym swoje zwierzęta. Nadmiar
ziarna i / lub cukru w ​​diecie jest jedną z najczęstszych przyczyn powstawania zapalenia ucha u psów.

Cukier powoduje zasilanie drożdży mieszkających naturalnie w organizmie i powoduje ich przerost, co może objawiać się powstaniem ciemnej wydzieliny w uchu o drożdżowym zapachu.

Wiedz, że nawet najmniejsza ilość śmieci spowoduje, że organizm Twojego psa zbuntuje się.

Przy nawracających trudnych do leczenia infekcjach uszu należałoby także zbadać funkcjonowanie stawów żuchwowo – skroniowych. Dysfunkcje w obrębie tych stawów mogą być spowodowane:

1. Nadmiernym napięciem mięśni działających na staw skroniowo żuchwowy.

2. Uszkodzeniem oraz złym funkcjonowaniem krążków (dysków) stawowych.

3. Zmianami zwyrodnieniowymi lub zapalnymi stawów skroniowo – żuchwowych (artroza, arthritis).

Bardzo rzadko albo wcale, u psów wykonuje się badanie w kierunku zaburzeń SSŻ, a leczenie u nich infekcji uszu w tym przypadku nie będzie dawać rezultatów. Zazwyczaj leczenie ogranicza się do przepisywaniu
leków, o których wcześniej pisałam. Te leki na pewno nie będą skuteczne w tej przypadłości.

Jak widzisz, jedną z najbardziej prawdopodobnych przyczyn powstawania infekcji uszu u Twojego psa jest stosowanie niewłaściwej diety. Zastanów się, czy nie należałoby jej zmienić. W tym momencie trudno o podjęcie decyzji, ale uwierz mi, warto.

To zupełnie normalne, że niepokoisz i martwisz się o swojego psa. Ja zachowywałam się podobnie jak Ty . Nasz weterynarz wtedy wielokrotnie tłumaczył mi, że większość infekcji uszu u psów nie jest aż tak bardzo poważna i dramatyczna. Nie spotkał się z przypadkami aby psy umierały z powodu zapalenia uszu ale widział wiele psów okaleczonych przez leki i zabiegi chirurgiczne stosowane w leczeniu infekcji.

Te 3 artykuły kieruję głównie do opiekunów psów, którzy zmagają się z leczeniem infekcji uszu i jak dotąd nie uzyskali pozytywnych, oczekiwanych od wielu dni czasem miesięcy, efektów. Pierwszą rzecz, którą powinieneś zrobić, to znaleźć lekarza weterynarii, który w swojej praktyce stosuje również metody holistyczne. Zaufaj i pozwól mu zająć się Twoim psem. To będzie wymagało teraz od Ciebie dużo cierpliwości. Pamiętaj – psy przychodzą do nas po to, aby nauczyć nas cierpliwości i miłości.

Życzę Tobie i Twojemu psu dużo zdrowia.

Dieta:
jedzenie (lub środowiskowe) alergie są szczególnie prawdopodobne, aby
być zamieszany w problemach uszu, gdy oba uszy są zaangażowane. Nadmiar ziarna i / lub cukru w ​​diecie jest jedną z najczęstszych przyczyn zapalenia ucha u psów.
Cukru faktycznie zasila drożdży mieszka naturalnie w organizmie i
powoduje przerost drożdży, co prowadzi do ciemnego, drożdżowe-zapachu
gromadzeniu, że może dojść do wewnątrz ucha. – See more at:
http://translate.googleusercontent.com/translate_c?depth=1&hl=pl&prev=/search%3Fq%3Dpoor%2Bdiet%2Band%2Bear%2Binfections%2Bin%2Bdogs%26biw%3D1525%26bih%3D695&rurl=translate.google.pl&sl=en&u=http://www.thehonestkitchen.com/articles/caring-for-your-dog-s-ears-naturally/&usg=ALkJrhivL9UfYb9_E9ojKR3TkMBxWCxP2Q#sthash.VkfJWPkk.dpufTo, co opisałam w tych 3 artykułach odnosi się do opiekunów zmagających się z nawracającymi infekcjami uszu u swoich milusińskich. Najważniejsze to abyś znalazł dobrego lekarza weterynarii stosującego w swojej praktyce terapię holistyczną i nauczył się cierpliwości. Droga na skróty prowadzi donikąd. Chciałabym abyś pamiętał, że psy przychodzą do nas aby nauczyć nas miłości i cierpliwościŻyczę Tobie i Twojemu Psu dużo zdrowia.

9 thoughts on “Naturalna terapia infekcji uszu u psów cz. 3.”

  1. Dziękuję bardzo. Rozpoczynając pracę z pacjentami, przyrzekłam sobie, że zawsze będę w rozmowach z nimi używać zrozumiałego dla nich języka – nie wyszukanych, medycznych określeń. Bo pacjent, po wysłuchaniu takiego "mądrego wykładu" czuje się jeszcze bardziej zagubiony. A przecież nie o to chodzi w terapii.
    Staram się również używać prostego języka w moich artykułach aby wszyscy czytający je, również nie czuli się przytłoczeni niezrozumiałymi wywodami. Tym bardziej, że dla niektórych są to zupełnie nowe informacje.

  2. Witam serdecznie. Przeczytałam z zaciekawieniem. Nasz pies boryka się już tyle lat z zapaleniem ucha. Raz w życiu uszy były płukane. Do dnia dzisiejszego uraz psychiczny został. Problem ciągle wraca. Ostatnio miał podawane krople z antybiotykiem. Śmierdziało z ucha strasznie i miał w uchu taką brązową maź. Teraz też śmierdzi. Nie trzepie chociaż tak często głową. Do tego ropieją mu oczy. Ma całe mokre i z tą ropą. Leczony kroplami ze sterydem i sztucznymi łzami. Wpadają mu niby rzęsy bo na starość skóra mu się opuściła. Po zużytej butelce kropli ze sterydem oczy nadal mają ropę i są mokre. Nie wiem co robić. Pies husky, starszy pan po przebytej babeszjozie. Co robić?

  3. Leczenie objawowe nie pomoże, czego przykładem jest Pani pies. Problem z oczami i uszami to problem toczący się wewnątrz organizmu. Częste zapalenia uszu to poważne zaburzenia przemiany materii (zła dieta, leki, szczepienia). Przewody słuchowe spełniają rolę wentyla bezpieczeństwa, przez który organizm usiłuje wydalić substancje trujące. Dzieje się tak w przypadku przeciążenia wątroby lub nerek, które w organizmie stanowią właściwe narządy odtruwające. Przystępując do leczenia chorych uszu i oczu weterynarz powinien uwzględnić zaburzenia wątrobowe i jelitowe. Oczywiście tego nie zrobi bo nie ma wystarczającej wiedzy. W tej chwili konieczna jest zmiana diety, oczyszczenie organizmu, uzupełnienie niedoborów żywieniowych i problem powoli ustąpi. Oczywiście przy tak długim zaniedbaniu choroby nie nastąpi to w ciągu tygodnia czy dwóch. Potrzeba czasu. Pozdrawiam.

  4. Chciałabym Panią prosić o pomoc, zastanawiam się tylko czy da się coś zrobić. Ja sobie zdaję sprawę z procesu, który zapewne musi trochę potrwać, by pies poczuł ulgę. Ale jeśli on ma jakąś chorobę oczu, to czy sobie poradzimy? Co Pani proponuje? Pozdrawiam serdecznie, Magdalena.

Dodaj komentarz