Kiedy spojrzysz na naturalne cechy psów zauważysz wierność, oddanie, cierpliwość, wybaczenie i miłość. Nasze psy uczą nas kochać bezwarunkowo, bez względu na okoliczności – zawsze są z nami.
Energia zwierząt jest podstawowym źródłem naszego dalszego rozwoju. Psy są dla nas przykładem i inspiracją do tego, jak iść przez życie. Zaczynają nas uczyć od momentu, kiedy jesteśmy chętni by zacząć zauważać, zwracać uwagę i obserwować je. Człowiek i zwierzęta (szeroko pojęta natura) należą do siebie od początków istnienia i są jednością.
Powinniśmy zrozumieć, że bieganie za kotami, ptakami i kurami jest dla psa zdobywaniem i zabawą – niczym osobistym. Że uwielbiają wytarzać się w czymś aromatycznym, co sprawia im wielką przyjemność i podnosi pewność siebie. Że wąchając sobie nawzajem „siedzenie” sprawdzają, jak się który kolega ma, co jadł i czy jest szczęśliwy czy smutny. Że zakopywanie pożywienia to instynkt dany przez matkę naturę miliony lat temu jako przygotowanie do możliwych gorszych czasów i zabawa równocześnie. Że nasze skarpetki i noszone koszule wiele im o nas mówią – o poziomie stresu, stanie zdrowia, o tym co jedliśmy, jak się czujemy. Że im śmierdzi z pyszczka, kiedy maja niezbilansowane pożywienie z przewagą cukrów – zbóż, które w dużej ilości występują we wszystkich komercyjnych karmach dla psów, a do których natura ich nie stworzyła.
Że nas kochają bez względu na wiek, wagę, status majątkowy, aktualny poziom szczęścia – bezwarunkowo. Że kiedy z nimi rozmawiamy, rozumieją nas. Że potrzebują równowagi, tak jak my. Że największą radością dla każdego psa jest fakt, kiedy może robić coś razem ze swoim panem, najlepiej na świeżym powietrzu. Że urządzając jakieś psie zawody – ich opiekunowie chcą sobie coś udowodnić, ale dla psa nie ma to żadnego znaczenia – jedynie z miłością nas naśladuje. Że im prostsze i pozytywniejsze komendy wydajemy, tym lepiej psy nas rozumieją. Że czasami potrzebują dostać zwykłą kość, z której zyskują substancje odżywcze i budzi się w nich praprzodek wilk. Że auta są dla nich niezrozumiałe, bo choć wiele z nich jazdę autem kocha, to jednak wiele z nich kończy życie pod kołami pojazdu. Że kiedy nie ma nas z nimi, a myślimy o nich, sytuacja jest dla nich prostsza. Że żyją chwilą, tu i teraz i skupiają się tylko na tym, co mają, a nie na tym, czego im brakuje. Że mają sny, tak samo jak ludzie. Że polizanie jest przejawem miłości i działa tak jak pocałunek u ludzi (obudzi nawet śpiącego kamiennym snem). Że piszczące zabawki u nich przywołują dźwięk umierającego zwierzęcia, a to w nich budzi instynkty łowieckie, dlatego jeszcze bardziej nimi potrząsają i drą je. Że czasami mają pchły i one pomagają im utrzymać organizm w równowadze – zwiększając ich zdolności obronne, a następnie same odchodzą. Że pomagają nam wygrzebać się z choroby lub ciężkich prób życiowych.
Że widzą kolory świata nie poprzez wzrok, ale dzięki swym wewnętrznym zmysłom – czuciem wibracji. Że w taki też sposób odczuwają nasze pole energetyczne – aurę. Że najważniejsza dla spokojnego odejścia zwierzątka z tego świata jest miłość jego pana aż do końca jego dni. Że wciąż nam przypominają, jakie piękne jest życie. Że są tu po to, żebyśmy przypominali sobie o tym, co znaczy słowo miłość.
Kiedy uspokajamy psa w jego strachu, to ten strach tylko potwierdzamy, a pies nie zrozumie,że nie powinien się bać, ale że to dobrze, że się boi, skoro chwalimy go i głaszczemy. Taki pies staje się niezrównoważony. Dobrze jest często czegoś od niego chcieć, a potem go chwalić, nagradzać – tak rodzi się radość po obu stronach. Kiedy będziemy bardziej troszczyć się o siebie, odbije się to też na naszym psie i w ogóle na najbliższym otoczeniu.
Kluczem do sukcesu jest szacunek, zaufanie, miłość, cierpliwość i konsekwencja.
Każde stworzenie na tej planecie ma swoją świadomość i każde wyraża ją na swój własny osobisty sposób. Między gatunkami nie istnieje żadna fizyczna czy psychiczna granica. Wszystko, łącznie z naszymi wzorcami strachu, nastroju, cechami i podejściem do życia zwierzęta przejmują i stają się tym, kim my jesteśmy. A jako całość, również one są naszym pięknym i szczerym lustrem. Na spacerach możemy zobaczyć, jak bardzo psy podobne są do swoich opiekunów, nie tylko pod względem fizycznym, ale też w zachowaniu. Nawet spotykając psy jednej rasy – różnią się od siebie w zależności od tego, z kim i jak żyją.
Czasami nie uświadamiamy sobie, jak bardzo na swojego psa oddziałujemy. Wszystkie problemy psa są również problemami jego pana, czy tego chcemy, czy nie.
Źródło – energy poland
Pięknego lata!