Weterynarz – dietetykiem.

Dzisiaj poruszę bardzo delikatny temat, który może urazić niektóre osoby (zwłaszcza te, które zajmują się wykonywaniem tego zawodu), a mianowicie czy weterynarz jest dobrym dietetykiem?

Czy potrafi ułożyć dobrze zbilansowaną dietę, opartą na naturalnych
składnikach?

W trosce o zdrowie psa, jestem zobowiązana poruszyć ten temat, zwłaszcza, że ostatnio miałam do czynienia z pewnym niesamowitym przypadkiem. „Układałam” dietę dla psa z naturalnych produktów, które potem zostały zamienione przez weterynarza na suchą masę i okazało się, że „ułożona” dieta nie jest odpowiednia. Po zapoznaniu się z nową korektą zastanawiałam się, gdzie w Polsce można znaleźć sklep sprzedający mięso w postaci suchej masy, albo sklep sprzedający specjalne praski do odciskania produktów po wyjęciu ich z gorącej wody, po ugotowaniu.

Pomyślałam sobie, że przeliczanie naturalnych produktów na suchą masę ma na celu wprowadzenie w błąd opiekuna i zwrócenie jego uwagi na zakup wysoko przetworzonych suchych karm. Obliczanie suchej masy jest jak najbardziej wskazane w przypadku karm komercyjnych.

Tak więc jeśli zwrócisz się do mnie o ułożenie diety – będzie ona zawierała tylko i wyłącznie naturalne produkty z zawartością wody ( bo tylko takie można nabyć w sklepie, czy u gospodarza), naturalne suplementy nie zawierające środków alergizujących, konserwantów i sztucznych składników i barwników.

Zaznaczam również, że za wszystkie artykuły, które do tej napisałam ponoszę całkowitą odpowiedzialność ponieważ poparte są moim doświadczeniem oraz wiedzą, którą zdobyłam na wielu szkoleniach
i kursach.
Z kolei ten artykuł to informacje, pozyskane z różnych wiarygodnych źródeł.
Co by się stało gdyby ludzie w pełni zaufali poradom odżywczym swoich weterynarzy?

Każdy opiekun psa wie, że większość weterynarzy to wysoko wykwalifikowani ludzie, wrażliwi na cierpienie zwierząt i chcący im pomóc w łagodzeniu i leczeniu wielu dolegliwości. Zdobyte przez nich kwalifikacje są niesamowite jeśli chodzi o wykonywanie czasem bardzo skomplikowanych operacji, stawianie konwencjonalnej diagnozy i leczenia oraz przepisywanie leków na receptę. Jeśli chodzi o wiedzę
o żywieniu – z tym jest gorzej (choć weterynarze holistyczni są bardziej
świadomi znaczenia świeżych surowych naturalnych pokarmów w żywieniu zwierząt).

Gdy Twój pies cierpi na chorobę, której przyczyną jest złe odżywianie (suche i mokre karmy), jak pomocny może okazać się wtedy weterynarz?

Lekarze weterynarii wykonują na co dzień wiele niezbędnych usług dla naszych zwierząt domowych. Jednak w ich zakres nie powinno wchodzić a) sprzedaż karmy dla zwierząt domowych oraz b) udzielanie porad żywieniowych. Weterynarze nie posiadają zbyt dużej wiedzy na ten temat. Ich szkolenia w zakresie żywienia przeprowadzane są przez producentów żywności dla zwierząt domowych. Producenci karm wmawiają lekarzom, że psy mogą odżywiać się dietą opartą na ziarnach, które w procesie produkcji (co jest pomijane podczas przedstawianie oferty) są nadmiernie przetwarzane, dotyczy to również pozostałych składników karmy, ale za to w produktach tych nie brakuje wielu tanich
składników oraz syntetycznych środków chemicznych szkodliwych dla organizmu zwierząt.

Te wysoko przetworzone produkty żywnościowe są zalecane, nawet jeśli badania naukowe dowodzą, że psy nie mogą rozwijać się prawidłowo podczas długoterminowego karmienia tego typu dietą.

Może właśnie dlatego tak wiele zwierząt dzisiaj cierpi z powodu karmienia ich przetworzoną żywnością (rak, cukrzyca, zapalenie stawów,
choroba zapalna jelit, napady padaczkowe, zaburzenia czynności wątroby,
zaburzenia pracy pęcherza itp.) – praktycznie są to wszystkie choroby
zwyrodnieniowe. I wcale psich pacjentów nie ubywa, wręcz przeciwnie, jest ich coraz więcej. Zastanawiałeś się, dlaczego?

Weterynarze są ściśle związani z komercyjnym przemysłem spożywczym dla zwierząt domowych oraz wspierają rynek karm komercyjnych. Nakłaniają do kupowania tych karm, ponieważ najczęściej otrzymują za to wynagrodzenie lub wszelkiego rodzaju zniżki.

Firmy te poprzez promowanie swoich produktów w różnych instytucjach i oferowanie darmowych próbek weterynarzom, upewniają się, że produkt będzie sprzedawany. Przykładem takiej polityki może być firma Colgate – Palmolive, jest to przedsiębiorstwo, które produkuje Diet Science Hill. Wydają oni setki tysięcy dolarów na finansowanie badań i kursów na temat odżywiania na uniwersytetach.

Zawód weterynarza jest ściśle związany ze współpracą z firmami produkującymi karmy dla zwierząt. Gdy udamy się do jakiejkolwiek kliniki weterynaryjnej możemy zaobserwować wyposażenie, produkty
i plakaty przedstawiające zdrowe i szczęśliwe psy czy koty zajadające się suchymi karmami. Po takim natłoku informacji weterynarzom jest łatwiej namówić opiekuna na tzw. „zdrowe jedzenie” dla jego pupila.

Żądza większych zysków spowodowała, że weterynarze łamią najważniejszą zasadę : „Przede wszystkim nie szkodzić”. Mimo tej najważniejszej przysięgi, weterynarze nie mają żadnych oporów przed
proponowaniem karm, które są szkodliwe dla zdrowia zwierząt, liczy się przede wszystkim zysk.

Nie będę teraz roztrząsać tego, czy jest to do końca zamierzone, czy
wynika z ich nie kompletnej wiedzy na temat tych karm.
Największym problemem jest jednak brak odpowiedniej edukacji na temat składników karm oraz brak konkretnej wiedzy na temat tego jaki ona ma wpływ na zdrowie zwierząt. Powielany jest schemat, jeśli jeden weterynarz poleca daną karmę i nic złego się nie dzieje, inny robi to samo zamiast szukać lepszych i zdrowszych rozwiązań. W rzeczywistości jest tak, jakby weterynarze stracili zdrowy rozsądek, i zamiast myśleć powielają tylko schematy.
Uniwersytet stanowy w Mihigan w Topeka ustanowił w 2004 roku nagrodę za współpracę z Pet Nutrition Inc Hill. Nagroda ta została przyznana za współpracę pomiędzy uniwersytetem a firmą Hill’s.

Firma ta dostarcza finansowego i edukacyjnego wsparcia dla prawie każdej uczelni weterynaryjnej w Ameryce Północnej, jak również studentom weterynarii uczęszczającym do tych instytucji. Firma Hill
sponsoruje również programy nauczania, programy fakultatywne na wydziałach weterynaryjnych w szkołach i klinikach Akademii
Medycznej na całym świecie.

Firma Hill oprócz sponsoringu, wspiera te instytucje poprzez udzielanie wszelkiej pomocy merytorycznej dla nauczycieli i studentów. Dr Lonnie King, dziekan na MSU stwierdził, że mocne poparcie firmy Hill i ich wspaniałomyślność w rozwijaniu misji college’u jest znaczącym elementem rozwoju tego uniwersytetu.

Magazyn „DVM News” w sierpniu 2004 roku napisał „ Firma Hill wraz ze spółką MSU stara się docierać do wielu studenckich grup i różnorodnych klubów studenckich poprzez pokrywanie kosztów studentów, by mogli oni brać udział w Sympozjum SCAVMA, czy poprzez dostarczanie podręczników „Odżywianie kliniczne małych zwierząt” oraz innych pomocy naukowych, jak również ułatwiają zatrudnienie absolwentom
kończącym studia z ich programem.”

Należy pamiętać, że nie każdy weterynarz jest zły i niekompetentny, większość z nich nie jest po prostu odpowiednio wyedukowana jeśli chodzi o odżywianie zwierząt. Co zaleca weterynarz kiedy Twój pies ma problemy, które związane są ze złym odżywianiem – dotyczy to problemów z wątrobą, problemów z pęcherzem, problemów z nerkami etc. Podajesz mu odpowiednią karmę i zalecone leki i te właśnie leki albo pozwolą wyleczyć psa albo złagodzą jedynie symptomy choroby.

Jeśli nie możesz zwrócić się po pomoc w sprawach odżywiania do
weterynarza, to wobec tego gdzie powinieneś szukać pomocy? Często są to informacje znalezione w Internecie i zdobyte w taki sposób powodują, że jeszcze bardziej jesteś rozdrażniony, bo znajdujesz miliony haseł, których
nie rozumiesz. Aż w końcu załamujesz ręce i dajesz za wygraną.

Jeśli jednak jesteś zdeterminowany tak jak ja i szukasz rozwiązania przyczyn dolegliwości swojego psa, musisz pamiętać, że może to chwilami przypominać wyjazd na obcą planetę. Nie znasz języka, nie znasz jedzenia, nie znasz symptomów oznaczających problemy z odżywianiem. Czy nie byłoby wspaniale mieć osobistego przewodnika po tym nieznanym terenie ??

Zajmuję się naturalnym odżywianiem już wiele, wiele lat, i wielokrotnie pomagałam opiekunom zwierząt wskazując im sposób, jak właściwie odżywiać ich psy. Pomogłam też wielu osobom! Jeśli chciałbyś pomóc swoim psom, skontaktuj się ze mną w sprawie darmowej porady, na pewno nie pożałujesz

Kiedy raz spróbujesz i zobaczysz jakie efekty przynosi zdrowe odżywianie Twojego psa i Ciebie, na pewno będziesz mile zaskoczony. Wiem, że wielu opiekunów jest już zmęczonych szukaniem rozwiązań i patrzeniem jak ich ukochany zwierzak cierpi. Zapewniam jednak, że jeśli dolegliwości Twojego pupila są oznaką złego odżywiania, z pewnością doradzę, poradzę i wskażę właściwą drogę. Nie zwlekaj więc, jedynie co chcę zrobić – to pomóc Tobie i Twojemu psiemu pupilowi.

Kończąc pozwolę sobie podać Ci wielkości zapotrzebowania na składniki pokarmowe, wodę oraz składniki mineralne i witaminy.

W celu utrzymania równowagi białkowej (czy azotowej) w organizmie dorosłe psy muszą otrzymywać co dzień przeciętnie 4,5 g białka na 1 kg masy ciała.

Przeciętne zapotrzebowanie dorosłych psów na tłuszcz wynosi 1,32 g na 1 kg masy ciała

Wielkość zapotrzebowania dorosłych psów na węglowodany określa się maksimum 10,1 g na 1 kg masy ciała

Zapotrzebowanie na wodę u dorosłych psów waha się w szerokich granicach, a średnio wynosi 35 ml na 1 kg masy ciała.

Zapotrzebowanie na składniki mineralne i witaminy pozostaje w prostym stosunku do masy ciała zwierzęcia i jest zależne od rodzaju jego użytkowania. Zazwyczaj uzupełnia się je naturalnymi preparatami witaminowo – mineralnymi.


Przygotowywanie samemu jedzenia gotowanego dla psa naprawdę nie jest trudne. Jeśli jednak boisz się, że coś „pójdzie” nie tak, napisz pomogę Ci „ułożyć” menu dla Twojego psa.

A już na zakończenie przytoczę słowa dr Hansa Guntera Wolffa, niemieckiego lekarza, światowego autorytetu w dziedzinie homeopatycznego leczenia zwierząt ( na pewno wielu z Was posiada tę jego książkę – „Zdrowy pies dzięki homeopatii) – „Kto nie ma ochoty żywić swojego psa według ustalonych schematów, ale nie chce też karmić go suchą karmą i konserwami może postępować tak, jak to robiono od tysięcy lat, czyli karmić psa tym samym pożywieniem, jakie je człowiek. Jeśli taki pokarm jest urozmaicony i niezbyt ostro przyprawiony, to organizm psa będzie go dobrze znosił, wbrew temu, co usiłują nam wmówić producenci karmy dla zwierząt”
Nie należy zapominać o dodawaniu suplementów do takiego jedzenia. Zresztą każdy posiłek, czy to surowy, czy gotowany powinien być nimi wzbogacony.

Dziękuję.

4 thoughts on “Weterynarz – dietetykiem.”

  1. Dziękuje za komentarz. Cieszę się, że zaczynają pojawiać się w Polsce weterynarze, którzy dostrzegają wpływ diety na powstawanie wielu chorób. Jest ich co prawda jeszcze niewielu ale mam nadzieję, że ich liczba będzie się zwiększać. Ale to my opiekunowie jesteśmy odpowiedzialni za zdrowie swoich podopiecznych i to na nas spoczywa obowiązek prawidłowego ich odżywiania. Podkreślam – blog powstał po to, aby uświadomić opiekunom, że zmiana diety na naturalną spowoduje ustąpienie wielu dolegliwości, z którymi borykają się oni na co dzień. Smucę się, kiedy otrzymuje e-maile typu – weterynarz nie dobrał odpowiedniej karmy, czy preparaty, które opisuję pomogą – dotyczyło to chorych uszu. To nie jest dobry wybór jednoczesne zatruwanie organizmu przetworzoną karmą i komórkowe odżywianie. Takie postępowanie może pogłębić proces chorobowy. Bardzo trudno jest zrozumieć to niektórym osobom. Przypominam też, że zajmuje się profilaktyką zdrowia i leczeniem przyczyn powstawania chorób związanych z niewłaściwym odżywianiem, a skutkami takiego niewłaściwego żywienia są choroby zwyrodnieniowe np.: rak, cukrzyca, zapalenie stawów, choroba zapalna jelit, napady padaczkowe, zaburzenia czynności wątroby, zaburzenia pracy pęcherza itp. I zapewniam, że chorób tych nie wspomoże dieta oparta na wysoko przetworzonych suchych karmach i konserwach, ponieważ zamiast dostarczać wszystkich niezbędnych naturalnych składników odżywczych, obciąża i tak już wyczerpany organizm. Trochę czasu upłynie zanim Opiekunowie psów zrozumieją to.

  2. Nasz weterynarz tez rozumie że dieta naturalna (w naszym przypadku Barf z dodatkami gotowanego) jest dobra. Mój 8 letni pies ma wyniki badań jak szczeniak i tylko siwa mordka zdradza że nim nie jest:)
    Bardzo pomogły nam Pani posty. Dziękujemy za rzetelne informacje

Skomentuj carolinascottie * karolowo Anuluj pisanie odpowiedzi