Rewolucja w misce cz. 10 – problemy i rozwiązania.

Nigdy nie używaj kuchenki mikrofalowej.

Przeprowadzone badania pokazują, że potrawy przyrządzane w
kuchenkach mikrofalowych doznają molekularnych uszkodzeń. Spożywanie takich potraw
wywołuje nienaturalne zmiany we krwi i układzie immunologicznym człowieka i psa.

Oto i wnioski naukowców na temat zniszczeń, jakie powoduje
„mikrofalowa” żywność, do których doszli, analizując wiele, niezależnie
od siebie prowadzonych badań:

  • zaburzenia pamięci, koncentracji, niestabilność emocjonalna, spadek inteligencji;
  • obniżenie jakości trawienia i spadek wydajności systemu immunologicznego przez zmiany, jakie zachodzą w limfie i osoczu krwi;
  • wzrost obecności we krwi komórek rakowych;
  • nadanie minerałom zawartym w warzywach formy wolnych rodników;
  • wzrost nowotworów żołądka i jelit;
  • redukcja witamin i pozostałych składników odżywczych i zamiana ich w postać nieprzyswajalną lub o małej wartości odżywczej;
  • niszczenie enzymów i co za tym idzie zaleganie w jelitach pokarmu, przez co zwiększa się stopień ogólnego zatrucia.

Z punktu widzenia dietetyki energetycznej takie jedzenie jest
pozbawione energii życiowej, czyli równie dobrze mógłbyś zjeść
gazetę, którą czytasz, gdyż zarówno ona, jak i potrawa z
mikrofali, jest tak samo wartościowa dla organizmu. Podobne zmiany zachodzą w organizmie Twojego pupila. On niczym nie różni się od Ciebie.

Tylko organiczne suplementy

Pamiętajmy, że stosowanie suplementów diety z założenia powinno być
bliższe zjadaniu zdrowej żywności niż zażywaniu medykamentów.
Zadbajmy o to zatem, żeby ich skład, pochodzenie i właściwości były
zbliżone do ziół i roślin odżywczych, a nie do syntetycznych
medykamentów.

Przyswajalność naturalnych suplementów dla organizmu
jest znacznie większa niż w przypadku preparatów syntetycznych. Związane
jest to z formą danego składnika – jeśli jest on pozyskany z roślin, to
jest dokładnie w takiej postaci w jakiej mógłby być dostarczany wraz ze
zjedzeniem danej rośliny. Natomiast syntetyczny składnik jest gorzej
„rozpoznawalny” przez organizm, a tym samym niezbyt dobrze przez
organizm wchłaniany i przyswajany. Wiąże się to z biodostępnością danego
składnika odżywczego – w naturalnej postaci jest on bardziej
wykorzystywany przez organizm.

Skutki uboczne stosowania suplementów diety pochodzenia naturalnego praktycznie nie istnieją. Inaczej ma miejsce w przypadku syntetycznych suplementów diety i często
mają one skutki uboczne oraz mnóstwo przeciwwskazań do zażywania. Dzieje
się tak dlatego, iż ich zawartość to w części substancje nienaturalne
dla organizmu wobec których nie ma wykształtowanych mechanizmów
wchłaniania, transportu, przyswajania, trawienia.. itd.

Można podawać psu sztuczne suplementy diety, cieszyć się z
zaoszczędzonych pieniędzy i mieć złudne poczucie dbania o jego
organizm. Z drugiej strony można podawać psu naturalne suplementy diety,
cieszyć się z dobrze wdanych pieniędzy i mieć świadomość, iż dla zdrowia przyjaciela, jego witalności i kondycji zrobiło się wiele pożytecznego i
dobrego
.

Zero śmieciowego jedzenia

Nie podawaj psu wysoko przetworzonych karm suchych i mokrych. Przekąski, które nie są dobre dla Twojego psa to – świńskie uszy, kości z tworzywa sztucznego, liofilizowane jedzenie, smaczki – drobne ciasteczka.

Jak najmniej chemii

Jak najrzadziej lub w ogóle, poddawaj szczepieniom swojego psa (za wyjątkiem wścieklizny), zero Frontline, Advantixu, Flagylu, Rimadylu, antybiotyków, sterydów, leków przeciwhistaminowych. Powinny być one stosowane tylko i wyłącznie w skrajnych przypadkach, kiedy życie Twojego psa jest zagrożone, kiedy trzeba podać np. znieczulenie do zabiegu, antybiotyki po operacji, sterydy aby ułatwić oddychanie i w wielu innych przypadkach naprawdę wymagających ich stosowania. A takie przypadki zdarzają się naprawdę bardzo rzadko jeśli stosujesz profilaktykę.

Twój pies nie potrzebuje tylu chemicznych leków, które „rzekomo” chronią go przed chorobami i pasożytami. Są to trucizny, które powodują problemy zdrowotne zwierząt. A przecież są inne rozwiązania. Pytaj o nie swojego zaufanego weterynarza. Szukaj weterynarzy holistycznych – są tacy w Polsce. Oni odpowiedzą na Twoje pytania i rozwieją wątpliwości.

Mój pies jest chory na atopię. Z chorobą tą poradziłam sobie stosując preparaty homeopatyczne i izopatyczne. Kolejna choroba to dysplazja stawów biodrowych. Nie stosuję jak dotąd żadnych leków przeciwbólowych. Profilaktycznie podaję Join Comfort, stosuję masaże (organizuję też warsztaty masażu dla opiekunów psów) i oczywiście stosuję odpowiednia dietę, która sprawdza się także w trzeciej genetycznej chorobie hyperuricosurii (HUU). Badania kontrolne wykonuję co 8 – 9 miesięcy i ku zdziwieniu lekarzy wszystkie wyniki są dobre. Uważam, że na chemiczne leki przyjdzie odpowiedni czas. A może nie będzie takiej potrzeby. Mam taką nadzieję.

Zamiast szczepionek i antybiotyków wzmacniaj organizm psa poprzez odpowiednia odżywianie go.

Zamiast toksycznych środków na pasożyty zewnętrzne używaj naturalnych replenentów. Możesz podawać dodatkowo MSM.

Wzmocnij serce psa podając mu CoQ10.

Zapalenie trzustki
Kiedy karmisz swojego psa wysoko przetworzoną suchą i mokra karmą, gotowanym jedzeniem bez uzupełniania go organicznymi suplementami lub gotowanymi lub surowymi kośćmi powodujesz, że jeden z najważniejszych narządów w psim organizmie – trzustka nie może sobie poradzić z nadmiarem tych produktów. Jest przeciążona do granic swoich możliwości produkując ważne enzymy trawienne, ale
także hormony regulujące poziom cukru we krwi i komórkowe spalanie
energii – insulinę oraz glukagon.

Bulion z surowego mięsa lub żółtka

Jeśli Twój pies jest chory i nie ma apetytu spróbuj do filiżanki wody dodać dwie łyżki surowego mięsa i zobacz, czy będzie on chciał pić taki bulion. Bulion można wykonać z jednego żółtka zmieszanego z połową filiżanki wody. Jeśli pies jest zbyt chory żeby wypić mieszankę podaj mu ją przez strzykawkę.

Często ten surowy bulion może zaoszczędzić Ci kolejnej wizyty w lecznicy.

Żeby nie odwodnić organizmu zapotrzebowanie psa na wodę wynosi średnio 35 ml na kg masy ciała.

Jeśli zauważysz u Twojego psa którykolwiek z objawów:

– przewlekłe infekcje ucha,
– nieustanne lizanie narządów płciowych,
– lizanie łapy lub obu,
– częste drapanie zazwyczaj uszu, boków tułowia i spodniej jego okolicy,
– wysypka najczęściej na podbrzuszu,

pamiętaj, że ich główną przyczyną jest niewłaściwa dieta, syntetyczne odżywki, leki, substancje chemiczne czyli wszystko to, co zabija w organizmie pożyteczne bakterie i enzymy.

Coroczne szczepienia na wszystkie istniejące i nie istniejące choroby osłabiają odporność psa. Antybiotyki zabijają przyjazne bakterie, które zwalczają infekcje w organizmie. Nadmiar stosowanych leków często bez potrzeby powoduje, zamiast leczyć, powstanie innych dolegliwości.

Najczęściej pierwsze objawy widoczne są ze strony układu trawiennego. Następnie przenoszą się na narządy rozrodcze i płciowe. Potem do oczu uszu, nosa i gardła, a na końcu do mózgu, który steruje całym ciałem. To wołanie organizmu o pomoc. Tymczasem pomoc ta kończy się zazwyczaj na podaniu antybiotyku lub hormonu, które tylko maskują przyczynę dolegliwości. Działają na bardzo krótką metę.

Co wobec tego należy zrobić?

Natychmiast trzeba zmienić dietę na gotowane lub surowe jedzenie uzupełnione organicznymi suplementami. Najważniejsze w takich chwilach to wzmocnienie układu odpornościowego.

Kolejny krok to znalezienie weterynarza, który w swojej praktyce stosuje metody holistyczne, i który w naturalny sposób poradzi sobie z oznakami poważnych, głębokich problemów zdrowotnych psa.

Pamiętaj!
Kluczem do zdrowia Twojego psa jest posiłek składający się z 75% surowego mięsa i 25% drobno zmielonych lub ugotowanych na parze warzyw. Niektóre psy chore, ciężarne suczki i szczenięta potrzebują 80% mięsa i 20% warzyw uzupełnionych dodatkowo organicznymi suplementami.

Dziękuję.






2 thoughts on “Rewolucja w misce cz. 10 – problemy i rozwiązania.”

  1. "Nie podawaj psu wysoko przetworzonych karm suchych i mokrych. Przekąski, które nie są dobre dla Twojego psa to – świńskie uszy, kości z tworzywa sztucznego, liofilizowane jedzenie, smaczki – drobne ciasteczka".
    liofilizowane jedzenie-myślałem,że jest odpowiednie.Dawałem jako smakołyk

Skomentuj MARIUSZ KOCOT Anuluj pisanie odpowiedzi